Botki skarpety z motywem kwiatów od razu wpadły mi w oko na pokazie Balenciagi.  Niestety obawiam się, że może być to jednosezonowy trend i wolę zainwestować w klasyki, które będą ze mną na lata. Nawet nie wiecie jak bardzo ucieszyłam się, kiedy moja mama upolowała podobne buty na wyprzedaży w Zara.  Uwierzcie mi, to jedne z wygodniejszych szpilek w mojej szafie. Są dosyć kontrowersyjne i często widzę nieprzychylny wzrok przechodniów kiedy mijają mnie na ulicy.
Przypadły mi bardzo  do gustu w połączeniu ze stonowaną stylizacją. Dobrałam do nich czarne rurki podkreślające sylwetkę, męską białą koszulę upolowaną w lumpeksie i sztruksową katankę, której szukałam już od dawna. Zapewne będzie moim ulubionym elementem garderoby, tej jesieni. Zauważyłam, że coraz częściej w sklepach pojawiają się prążkowane tkaniny, poluję jeszcze na płaszczyk w podobnym stylu.

Dajcie znać jak podoba się Wam cały look? Odważyłybyście się na takie szpilki?

spodnie- Wrangler Body Bespoke
buty-zara
katantka, torebka- mango
koszula- lumpeks
biżuteria- Swarovski

fot.Rafał