Jak ubrać się odpowiednio do swojego wieku?

lipca 10, 2017

Przyjechałam do Szczecina na dwa tygodnie, aby chwilkę odsapnąć i odpocząć od ciągłego biegu. Wczoraj otworzyłam dla Was mojego Snapchata i wielu z Was zainspirowało mnie do napisania tego wpisu. Kilkakrotnie pojawiły się stwierdzenia: "Bardzo cię podziwiam, bo ubierasz się inaczej niż osoby w twoim wieku" lub "Ubierasz się za poważnie jak na twoje lata". Zaczęłam się zastanawiać, czy w aktualnych czasach istnieją jakieś granice lub odpowiedni dress code związany z moim wiekiem.


Mam 21 lat, a za kilka miesięcy będę świętować swoje 22. urodziny. Nigdy nie miałam potrzeby inspirowania się moimi rówieśniczkami lub porównywania, która wygląda poważniej. Przechodziłam przez różne style. Rozpoczynając pisanie bloga, byłam kolorowym ptakiem, jednak przeprowadzka do innego miasta, usamodzielnienie się i znalezienie pracy zmobilizowały mnie do stworzenia minimalistycznej garderoby. Brakowało mi miejsca na kolejną odzież, a i tak nic do siebie nie pasowało. Postanowiłam to zmienić i zaczęłam ubierać się w bardziej stonowane kolory, sięgałam po proste kroje. Nagle wszystko zaczęło do siebie pasować, a przygotowanie stylizacji zaczęło zajmować mi minutę zamiast trzydziestu minut. Od zawsze inspirował mnie styl eleganckich kobiet – garnitury, sukienki, spodnie w kant. Nigdy wcześniej nie miałam odwagi się na nie zdecydować, ale nagle wszystko zaczęło się pojawiać w mojej szafie naturalnie z miesiąca na miesiąc. Mój gust wydoroślał, a ja wiedziałam, jak chcę wyglądać.

Przed napisaniem tego wpisu rozejrzałam się po internecie, szukając informacji dotyczących odpowiedniego stroju do wieku. W 99% nie mogę zgodzić się z żadną z nich. Przy wieku 16-25 dopisane jest: "Nie myśl za dużo i ciesz się wolnością noszenia niedopasowanych ciuchów". Czytając to, pomyślałam sobie: Naprawdę? Natomiast dla kobiet +35 polecane są proste garsonki o stonowanych kolorach. Między mną a moją mamą jest różnica wieku ponad dwudziestu lat. Mamy wiele takich samych rzeczy w naszych szafach. Każda łączy je na swój sposób.

Częstym wpływem na nasz ubiór jest praca, którą wykonujemy, natomiast największym czynnikiem jest mentalność i to, na ile lat się czujemy. Pewnie kilka lat temu powiedziałabym, że istnieją jakieś granice. Teraz trudno jest je nakreślić, ponieważ często spotyka się kobiety 50+ w sukienkach przed kolano, mężczyzn 50+ w podartych spodniach. W Polsce ta świadomość dopiero zaczyna się rozwijać.  Uważam, że każdy z nas powinien na tyle dobrze znać siebie, żeby wiedzieć, co jest odpowiednie dla nas lub dla naszej sylwetki. Na przykład w Berlinie często można spotkać szalone babcie w kolorowych włosach i pstrokatych kreacjach lub bardzo młode osoby ubrane w perfekcyjnie skrojone garnitury połączone z martensami lub Vansami.








Dajcie znać, jakie są wasze opinie w tym temacie? Czy istnieją jakieś ramy, w które musimy się wpisywać? Czy wolicie ubierać się po swojemu, nie zwracają uwagi na wiek?

fot. Ola

marynarka-feme stage
spodnie-zara
apaszka-uterque
buty-mango

You Might Also Like

7 komentarze

  1. Swietny temat na wpis! Ślicznie wyglądasz! :)
    blaack-pearl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się, że nie powinno być żadnych ram, bo co komu przeszkadza czy ubierzemy długą sukienkę w neonowym kolorze, czy rurki i top? Dopóki w odpowiednich sytuacjach potrafimy się dostosować to powinno wystarczyć. Tylko ciężko wyrażać siebie kiedy tak mało osób potrafi zaakceptować, że ludzie mają odmienne gusta i w twarz powiedzieć niby w żartach "Kurde, wyglądasz jak dziwoląg" i takie komentarze zamykają ludzi w za dużych t-shirtach i jeansach byle tylko wtopić się w tłum. Przykre.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację :) Zapomniałam napisać o odpowiednim stroju do sytuacji. Muszę zrobić o tym kolejny wpis

      Usuń
  3. Ta apaszka jest piekna. Sama ją kupowałas czy masz współpracę? :)

    OdpowiedzUsuń