perfumy godne polecenia- top 5 na sezon ss17

maja 16, 2017


Na półkach perfumerii znajdziemy tysiące rodzajów perfum, co skutecznie utrudnia nam wybór tych jedynych. Po powąchaniu kilku zapachów, wszystko zaczyna mi się mieszać i nie potrafię podjąć decyzji, które z nich są moimi faworytami. Dlatego przychodzę dzisiaj do Was z moimi pięcioma propozycjami na SS17. W tym sezonie postawiłam na kwiatowe zapachy z nutą słodyczy.




1. Nie mogłabym nie wspomnieć o Prada Candy, które są moim faworytem od kilku lat. Bardzo słodki, dziewczęcy zapach, który nadaje karmel w połączeniu z piżmem. Na każdej skórze może być inaczej odczuwalny. Kojarzy mi się z wakacjami, słońcem i plażą. Kiedy w zimie tęskno mi za wysokimi temperaturami, to bez wahania sięgam po te perfumy. Potrafią poprawić humor nawet w najchłodniejsze dni.






Ich cena:

50 ml – 319 zł
Dostępne w każdej dużej perfumerii np. tu-KLIK

2. Kolejny zapach, który ostatnio przypadł mi do gustu, to SI Giorgio Armani. Mam je najkrócej w swojej "kolekcji", ale od początku mi się spodobały. Posiadam je w najmniejszej pojemności i idealnie mieszczą się do każdej (nawet tej najmniejszej) torebki. Najmocniej wyczuwalne są nuty roślinne (liść czarnej porzeczki, wanilia, paczula, frezja, konwalia oraz nuty drzewne). Osobom, które wolą delikatniejsze zapachy, raczej nie przypadną do gustu. Natomiast świetnie nadadzą się na okazjonalne wyjścia (np. uroczystą kolację)




Ich cena:

50 ml – 307 zł

Dostępne w każdej dużej perfumerii np. tu-KLIK

3 i 4. To perfumy marki Mac, które swoją drogą są nowością na polskim rynku. Miałam okazję zostać ambasadorką zapachu Creme d'Nude, który idealnie wpasował się w mój gust. Jego motywem przewodnim jest nagość oraz seksapil. Posiada w sobie nuty karmelu, tak samo jak Prada Candy, ale odróżnia się od nich pudrowym wykończeniem. Następnym zapachem z tej kolekcji jest Candy Yum-Yum, który w pierwszej chwili wydawał mi się za słodki, ponieważ królują tu nuty waty cukrowej i owoców tropikalnych. Natomiast w połączeniu z Si Giorgio Armani tworzą idealną mieszankę. Bo kto powiedział, że perfum nie można łączyć ze sobą?





Ich cena:

50 ml – 275 zł

Dostępne w sklepach Mac Cosmetics.

5. Jako ostatni przedstawię zapach, który może przypaść do gustu największej liczbie osób – YSL Black Opium Floral Shock. Ogromnym plusem jest przepiękny flakon, który świetnie prezentuje się na każdej toaletce. Oczywiście nie ma to żadnego wpływu na zapach, ale każdy esteta będzie zadowolony z jego wyglądu. Ma rozbudzać jak poranne espresso i chłodzić jak poranna rosa. Black Opium łączy ze sobą kwiat pomarańczy, frezję, białe piżmo, kawę, białe kwiaty, gruszkę, cytrynę i bergamotkę.




Ich cena:

50 ml – 265 zł

Dostępne w każdej dużej perfumerii np. tu-KLIK



Dajcie znać, czy mieliście okazję wąchać lub używać którychś z tych perfum. Jakie są Wasze ulubione zapachy?

You Might Also Like

4 komentarze