Historia marki zara. Jak zbudować jedną z największych firm świata?
stycznia 31, 2017
Chyba nie ma osoby, która nie znałaby tej marki.
Zara powstała w 1975 roku i została założona przed Amancio Ortegę. Zajmuje on
5. miejsce w rankingu najbogatszych ludzi świata wg magazynu Forbes. Jego cały
dochód szacuje się na prawie 50 mld dolarów! Jest również twórcą grupy Inditex,
w której skład wchodzą Pull&Bear, Bershka, Massimo Dutti, Oysho oraz
Stradivarius.
Marka od początku miała
ubrania w przystępnych cenach i oferowała fajne, ciekawe modele, ale w tamtych
czasach już wiele firm podążało tą drogą i Ortega postanowił to zmienić.
Wprowadził nowy proces tworzenia, który polegał na wprowadzaniu do sklepów nie
więcej niż 2 kolekcji rocznie. Pozwoliło to na sprzedaż całych linii i
dzięki temu zabiegowi ubrania się nie marnowały, a Zara mogła wykazać się przy
kolejnych kolekcjach.
Na lokalizację pierwszego sklepu marki wybrano portugalskie miasto Porto, zaś w
niedługim okresie Zara rozprzestrzeniała swoją działalność do Stanów
Zjednoczonych. Końcówka lat 90. to sukcesy marki w Izraelu, Norwegii czy
Wielkiej Brytanii. 76-letniemu Ortedze udało się zbudować ogromne modowe
imperium. Obecnie sklepy Zary znajdziemy w 86 krajach świata, w których
zatrudnionych jest blisko 100 tys. osób. Z punktu widzenia koncernu największą
ekspansję marka prowadzi w Chinach, gdzie co miesiąc powstaje pięć nowych
sklepów, a w sumie jest ich tam ponad 350!
Eksperci mówią, że Ortega odniósł sukces dlatego, że postawił na modę “dla
wszystkich”. Nie dzieli ludzi na lepszych czy gorszych i każdy może ubierać się
w tej sieciówce. Zara jest również bardzo elastyczna i szybko reaguje na nowe
trendy, które obowiązują w danych sezonach. Wielu ludzi tak bardzo ceni sobie
tę markę, dlatego że mogą ubrać się w stylu światowych domów mody jak Gucci czy
Chloe, lecz w znacznie niższych cenach.
Co ciekawe, w przeciwieństwie do innych sieciowych marek, Zara nie współpracuje
z żadnymi znanymi osobami czy domami mody, a zespół projektantów jest zupełnie
anonimowy, zresztą tak samo jak założyciel.
Kontrowersje i skandale z udziałem Zary
Zara jest znana z tego, że lubi czerpać mniej lub bardziej dosłowne inspiracje ze światowej mody high-fashion oraz
od niezależnych projektantów. Ostatnio duży skandal wybuchł po tym, gdy marka
wypuściła do swojej oferty ubrania z nadrukami łudząco podobnymi do tych,
których pomysłodawczynią jest Tuesday Bassen. Próbowała wejść z Zarą na drogę
sądową, lecz z powodu braku funduszy i mniejszego grona odbiorców, projektantka
przegrała. Ale nie jest to jedyna sprawa, w którą zamieszana jest sieciówka.
Kolejną sprawę wytoczył główny projektant Balmain, Olivier Rousteing, gdy Zara
wprowadziła do swojej oferty ubrania mocno inspirowane tymi z wybiegu
francuskiego domu mody. Jednak Olivier podszedł do tego z dystansem i lekką
ironią. Powiedział, że bardzo cieszy się z tego, że Zara kopiuje jego projekty
i uwielbia oglądać wystawy, na których znajdują się jego ubrania zmiksowane z
Celine czy Prozeną Schouler! Za to w 2008 roku pozew do sądu wysłał Christian
Louboutin, gdy Zara wprowadziła do sprzedaży buty inspirowane tymi z kultową
czerwoną podeszwą. Sieciówka wyszła jednak z tego cało, gdyż jej obuwie odbiegało
detalami od tego od Louboutin i nie było podstaw do oskarżeń.
photos: oomyht
W Polsce wielką fanką Zary jest blogerka Jessica Mercedes, która bardzo często
wybiera ubrania właśnie z tej sieciówki. Stawia na te modele, które są lekko
awangardowe i osadzone mocno w trendach. Ostatnio zaprezentowała ciekawą
odsłonę karmelowego, dresowego kompletu czy lejącą koszulę w kolorze
butelkowym.
photos: instagram
Marka od początku miała ubrania w przystępnych cenach i oferowała fajne, ciekawe modele, ale w tamtych czasach już wiele firm podążało tą drogą i Ortega postanowił to zmienić. Wprowadził nowy proces tworzenia, który polegał na wprowadzaniu do sklepów nie więcej niż 2 kolekcji rocznie. Pozwoliło to na sprzedaż całych linii i dzięki temu zabiegowi ubrania się nie marnowały, a Zara mogła wykazać się przy kolejnych kolekcjach.
Na lokalizację pierwszego sklepu marki wybrano portugalskie miasto Porto, zaś w niedługim okresie Zara rozprzestrzeniała swoją działalność do Stanów Zjednoczonych. Końcówka lat 90. to sukcesy marki w Izraelu, Norwegii czy Wielkiej Brytanii. 76-letniemu Ortedze udało się zbudować ogromne modowe imperium. Obecnie sklepy Zary znajdziemy w 86 krajach świata, w których zatrudnionych jest blisko 100 tys. osób. Z punktu widzenia koncernu największą ekspansję marka prowadzi w Chinach, gdzie co miesiąc powstaje pięć nowych sklepów, a w sumie jest ich tam ponad 350!
Eksperci mówią, że Ortega odniósł sukces dlatego, że postawił na modę “dla wszystkich”. Nie dzieli ludzi na lepszych czy gorszych i każdy może ubierać się w tej sieciówce. Zara jest również bardzo elastyczna i szybko reaguje na nowe trendy, które obowiązują w danych sezonach. Wielu ludzi tak bardzo ceni sobie tę markę, dlatego że mogą ubrać się w stylu światowych domów mody jak Gucci czy Chloe, lecz w znacznie niższych cenach.
Co ciekawe, w przeciwieństwie do innych sieciowych marek, Zara nie współpracuje z żadnymi znanymi osobami czy domami mody, a zespół projektantów jest zupełnie anonimowy, zresztą tak samo jak założyciel.
Kontrowersje i skandale z udziałem Zary
Zara jest znana z tego, że lubi czerpać mniej lub bardziej dosłowne inspiracje ze światowej mody high-fashion oraz od niezależnych projektantów. Ostatnio duży skandal wybuchł po tym, gdy marka wypuściła do swojej oferty ubrania z nadrukami łudząco podobnymi do tych, których pomysłodawczynią jest Tuesday Bassen. Próbowała wejść z Zarą na drogę sądową, lecz z powodu braku funduszy i mniejszego grona odbiorców, projektantka przegrała. Ale nie jest to jedyna sprawa, w którą zamieszana jest sieciówka. Kolejną sprawę wytoczył główny projektant Balmain, Olivier Rousteing, gdy Zara wprowadziła do swojej oferty ubrania mocno inspirowane tymi z wybiegu francuskiego domu mody. Jednak Olivier podszedł do tego z dystansem i lekką ironią. Powiedział, że bardzo cieszy się z tego, że Zara kopiuje jego projekty i uwielbia oglądać wystawy, na których znajdują się jego ubrania zmiksowane z Celine czy Prozeną Schouler! Za to w 2008 roku pozew do sądu wysłał Christian Louboutin, gdy Zara wprowadziła do sprzedaży buty inspirowane tymi z kultową czerwoną podeszwą. Sieciówka wyszła jednak z tego cało, gdyż jej obuwie odbiegało detalami od tego od Louboutin i nie było podstaw do oskarżeń.
W Polsce wielką fanką Zary jest blogerka Jessica Mercedes, która bardzo często wybiera ubrania właśnie z tej sieciówki. Stawia na te modele, które są lekko awangardowe i osadzone mocno w trendach. Ostatnio zaprezentowała ciekawą odsłonę karmelowego, dresowego kompletu czy lejącą koszulę w kolorze butelkowym.
5 komentarze
bardzo fajny post!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Czekam na więcej tego typu :)
OdpowiedzUsuńMimo tego wszystkiego, ja uwielbiam Zare :)
OdpowiedzUsuńCiekawa historia :) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCo piąta sukienka z zary jest kopia jakiegoś projektanta i co drugie buty sa inspirowane butami z wybiegów.taka polityka firmy.
OdpowiedzUsuń