Ile kosztuje wycieczka do Mediolanu? Co warto wiedzieć przed wylotem?

grudnia 19, 2016

Wyleciało mi z głowy, że planowałam napisać ten wpis. Ostatnio przy okazji czyszczenia pulpitu znalazłam folder ze zdjęciami z Mediolanu, których jeszcze nie publikowałam i pomyślałam, że napiszę go dla Was z lekkim opóźnieniem. Moja podróż odbyła się kilka miesięcy temu, a już szykuję się na... dwie kolejne! Wszystkie informacje są jak najbardziej dalej aktualne. Z całą pewnością jest to miasto, do którego pałam ogromną miłością, a byłam tam zaledwie dwa razy lub aż dwa razy. Tym razem mogłam porównać sobie wyjazd z poprzednim i pójść w miejsca, w które wcześniej nie miałam okazji się wybrać.




LOT
Poprzednio płaciłam ok. 200 zł w dwie strony, a tym razem udało się wyhaczyć mojej znajomej bilety za ok. 150 zł w obie strony. To wszystko zależy od tego, gdzie i kiedy szukacie oraz z jakim wyprzedzeniem. Swoje kupiłyśmy niecałe 2 miesiące przed wylotem. Tym razem nie obeszło się bez licznych przygód. Podczas poprzedniej podróży nie było problemu z bagażem podręcznym, który może ważyć do 10 kg. Tym razem podczas powrotu do Warszawy musiałam dopłacić 79 euro, mimo że walizka nie przekraczała dozwolonej wagi. Dlatego ja na 100% kolejnym razem dokupię sobie dużą walizkę, której koszt w dwie strony to ok. 200 zł.
NOCLEG
Przedział cenowy jest naprawdę ogromny i wszystko zależy od tego, jakich warunków oczekujecie i w jakiej lokalizacji nocujecie. Poprzednio byliśmy większą grupą i zatrzymaliśmy się w dwupiętrowym mieszkaniu, gdzie nocleg wyniósł od osoby bodajże ok. 120 zł za dobę. Tym razem z Patrycją (KLIK) postawiłyśmy na hotel Da Vinci, mieszczący się blisko metra, które bezpośrednio do centrum lub Duomo jedzie ok. 15/20 min. Uważam, że warunki jak za cenę ok. 180 zł za dobę z wliczonym śniadaniem są bardzo konkurencyjne w porównaniu do innych hoteli w tym mieście. Nie mam do czego się przyczepić, ponieważ obsługa mówiła świetnie po angielsku, pokoje były czyste i przestronne, cały wystrój - bardzo kolorowy i artystyczny, a z zewnątrz budynek kojarzy mi się z filmem Grand Budapest Hotel. Jedynym minusem jest wielkość hotelu oraz liczba osób, która przebywa w nim jednocześnie. Podczas śniadania dosłownie trzeba się bić o stolik, bo stołówka jest przepełniona do granic możliwości.



KOMUNIKACJA
Jeżeli lecicie do Bergamo, to najszybszy i najłatwiejszy jest dojazd autokarem spod lotniska do centrum Mediolanu za 5 euro. Autokary odjeżdżają co 15/20 min w zależności od liczby osób podróżujących, a podróż trwa ok. 45 min. Jeżeli chodzi o poruszanie się komunikacją miejską, to moim zdaniem najlepiej jest wykupić bilety 2-dniowe, które kosztują  8,25 euro. Jednodniowe to koszt 4,50 euro. Bardzo prosta w obsłudze jest aplikacja (City Rail Map ), która umożliwiła mi znalezienie najłatwiejszego i najszybszego dojazdu.
ZWIEDZANIE
O tym mogłabym napisać osobny wpis i tak naprawdę wszystko zależy od tego, na ile czasu przyjechaliście i jak dużo chcecie zobaczyć. Na mnie wielkie wrażenie zrobiły:
- Punkt widokowy na Duomo . Jest to zdecydowanie obowiązkowy punkt zwiedzania i koszt wjazdu na górę windą to 12 euro, a wejście po schodach 7 euro. Widok u góry i architektura zapierają dech w piersiach. Przygotowałam dla Was tam wpis, który znajdziecie tu - KLIK.




- Największe wrażenie zrobiło na mnie muzeum designu (La Triennale di Milano). Poprzednim razem niesamowicie żałowałam, że nie udało mi się tam dotrzeć, więc lecąc drugim razem, od razu wiedziałam, że chce się tam wybrać. Wystawy dość często się zmieniają. Mnie udało się trafić na wystawę poświęconą tkaninom i dzianinom włoskim oraz ich historii oraz wystawie, która przypominała nam jak szybko rozwija się planeta i jak wiele zachodzi zmian na pierwszy rzut oka niedostrzegalnych. Bilet ulgowy był w cenie 6,50, a normalny 8 euro. Warto zajrzeć tam również do sklepu z pamiątkami, gdzie znajdziemy niesamowite książki, które zazwyczaj są białymi krukami i w Polsce trudno byłoby je kupić. Dodatkowo na terenie muzeum bezpłatne jest szybkie wi-fi, co w moim przypadku było ogromnym plusem.


- Pozostałe atrakcje, które miałam okazję zwiedzić były bezpłatne.





JEDZENIE
- Tutaj wszystko zależy od Waszych wymagań - od tego, czy w cenie hotelu macie śniadanie i co lubicie jeść. Oczywiście w centrum ceny są najwyższe i zjedzenie prawdziwej włoskiej pizzy graniczy z cudem. Przeciętne ceny pizzy to 10-13 euro, makarony to koszt 8-10 euro, ale większość jest mało smaczna i robiona pod turystów. Polecam pojechać w dalsze rejony Mediolanu. Ja wszystkich miejsca szukałam dzięki aplikacji Zomato. Ostatniego wieczoru trafiłam do małej rodzinnej restauracji, gdzie swoje kolacje jedli sami Włosi i nikt nie potrafił mówić po angielsku. Tam każda pizza kosztowała ok. 5 euro i naprawdę była najlepszą, jaką w życiu jadłam. :)

- Oczywiście jest wiele tańszych rozwiązań takich jak pizza na kawałki lub mcdonalds.
- Jeżeli macie ochotę spróbować włoskich lodów, to musicie przeznaczyć ok 2,5 euro.



- Dla fanów mody polecam wybrać się do Gucci Cafe, która mieści się w Gallerii Vittorio Emanuele. Ja zamówiłam tam cappuccino i tiramisu - łącznie wydałam 7 euro. Towarzyszka mojej podróży stwierdziła, że nigdy nie jadła lepszego deseru, więc myślę, że warto zajrzeć. :)


- W wielu restauracjach woda jest gratis do zamówionych dań. Jeżeli jednak mielibyście ochotę zamówić sobie Pepsi, Fantę lub inne napoje, to trzeba liczyć się z kosztem ok. 5 euro za najmniejszą pojemność.
- Miałam ogromny problem ze znalezieniem sklepu spożywczego. Niestety nie ma ich tak, jak to jest w Polsce - na każdym rogu. Szczególnie w centrum nie przypominam sobie, abym trafiła na taki sklep.
ZAKUPY
Jak wiadomo Mediolan to stolica mody, więc grzechem nie wybrać się tam na zakupy. Szczególnie kuszące są okresy wyprzedaży, na które mi jeszcze nie udało się trafić. Osobny wpis poświęcony zakupom znajdziecie tu - KLIK.



DODATKOWE OPŁATY
Dla mnie dużym zaskoczeniem była opłata za powietrze. Poprzednim razem nie płaciliśmy nic, a będąc drugi raz, musiałam zapłacić ok 25-30 euro za 5 dni pobytu we Włoszech.



Mieliście okazję być już w tym pięknym mieście lub planujecie się tam wybrać?

You Might Also Like

5 komentarze

  1. W te wakacje zaliczyłam Sant Antonio/Ibiza i było mega fajnie. Świetny post, bardzo przydatny!!

    Zapraszam na nowy post:
    http://alanja.blogspot.com/2016/12/kochani-specjalnie-z-okazji-swiat-dwie.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo na ibizę to bym się z chęcią wybrał. Świetny post! Cudownie się teraz żyje że każdego stać na takie wycieczki. Jeszcze 10 lat Polsce to praktycznie nikt tak daleko nie podróżował.

      Usuń
  2. Świetny post!! Marzy mi się Mediolan<3

    www.ladyagat.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy post, co prawda nie wybieram się do Mediolanu w najbliższym czasie, ale może kiedyś mi się przyda ;P

    OdpowiedzUsuń