weganizm - wskazówki dla początkujących
stycznia 10, 2016
Postanowiłam
przemienić mój blog w portal, na którym czytelnicy będą mogli udostępniać swoje
wpisy. Wcześniej wspólnie dogadujemy się, aby świetnie pasowały do stylistyki
mojego bloga. Dzięki temu będziecie mieli dużo ciekawych artykułów do czytania.
Myślę, że to duża metamorfoza, która - mam nadzieję - przypadnie Wam do gustu.
Wybrałam osoby, które są mistrzami w danej dziedzinie i nie mogę się doczekać
wpisów, które dla Was przygotują, ale teraz przechodźmy już do tematu
widniejącego w tytule :) Dzisiaj przestawiam wam Martę - KLIK
. Która będzie pisała o weganizmie i zdrowym trybie życia. --- ASH:*!
KEEP CALM AND EAT YOUR
VEGGIES
Początek stycznia to
dla wielu z nas czas zmian, postanowień i przywracania życia na właściwe tory.
Siłownia, dieta, schody zamiast windy, nowe znajomości – to zapewne tylko
niektóre z całej gamy planów, jakie zagościły w Waszych kalendarzach, notesach
i głowach. A co jeśli zaproponuję wam złoty środek, który będzie doskonałym
prezentem nie tylko dla organizmu, sylwetki i umysłu, ale też dla planety?
Wegetarianin wyklucza
ze swojej diety tylko mięso (tak, ryby to także mięso), weganin natomiast
wszystkie produkty odzwierzęce – nabiał, jajka, żelatynę, miód etc. Może więc
dlatego dieta wegańska wielu osobom kojarzy się z radykalizmem, jedzeniem trawy
wymieszanej z kamieniami i wiecznym umartwianiem się. Nie mieści im się w
głowach, jak można przeżyć niedzielę bez porannej jajecznicy, jak można
odmawiać sobie lodów (!), czekolady (!!!), a przede wszystkim mięsa. Powiem
Wam, że to wcale nie jest takie trudne – od 8 lat nie miałam w ustach czegoś,
co kiedyś oddychało i miało mamę, i absolutnie nie żałuję.
Korzyści płynących z
weganizmu jest mnóstwo. Nie tylko przyczyniamy się do ocalenia czujących i
myślących istot, ale też do zmniejszenia problemu głodu na świecie
(wiedzieliście, że 75% światowych zasobów zdanej do picia wody pochłania
przemysł mięsny?!), żyjemy bardziej ekologicznie oraz przede wszystkim pomagamy
sobie. Odpowiednio zbilansowana dieta roślinna pozwala nam na ogromny komfort w
kwestii jedzenia – tak naprawdę możemy jeść tyle, ile tylko zechcemy, a i tak
nie tyjemy. Ciało staje się jędrne, poprawia się cera, włosy szybciej rosną,
paznokcie przestają się łamać. Nie bójcie się niedoborów białka, żelaza czy
jakichkolwiek innych wartości odżywczych – jeśli mądrze zaplanujecie swoją
dietę, to wyniki waszych badań będą lepsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Co należy więc zrobić,
by droga do wegetarianizmu/weganizmu była drogą zdrową, rozsądną i przyjemną?
Oto 6 absolutnie podstawowych wskazówek, które pomogą Ci mądrze osiągnąć cel,
jakim jest zdrowie, wewnętrzna równowaga i czyste sumienie.
1.
Nie bądź dla siebie zbyt surowy.
Podejdź do sprawy na spokojnie, rezygnuj z kolejnych produktów stopniowo, bez
pośpiechu – robisz to dla siebie, nie po to, by móc pochwalić się koleżance.
Dieta roślinna ma być źródłem radości i wewnętrznego spokoju, nie frustracji.
2.
Dokształcaj się, czytaj, nie bój
się zadawać pytań. Nieodpowiednio skomponowana dieta roślinna może być naprawdę
niezdrowa, ale jej mądre zaplanowanie wcale nie jest takie trudne. Znajdź na
Facebooku grupy dla wegetarian i wegan, gdzie oprócz przepisów na pyszne i
proste dania, znajdziesz także wsparcie innych, doświadczonych osób, a także
uświadomisz sobie, że weganizm to nie tylko trawa i błoto, ale także wypasione
torty, lody i pizza.
3. Zaprzyjaźnij się z owocami i warzywami,
które będą podstawą twojego odżywania. Najlepszym źródłem białka są rośliny
strączkowe – groch, różne gatunki fasoli (można z nich stworzyć nie tylko sosy
i sałatki, ale też przepyszne ciasta!), soczewica i cieciorka, a wapnia –
rośliny zielone, takie jak brokuły, kapusta, sałata, szpinak (jest on także
pełny żelaza, ale należy pamiętać, że najlepiej przyswaja się z witaminą C –
dodaj więc do niego odrobinę soku z cytryny).
4.
Unikaj gotowych produktów – sojowe
parówki, kotlety czy jogurty może są smaczne i stanowią dobrą alternatywę,
kiedy zatęsknimy za jakimiś smakami, ale są one w większości napakowane chemią
i nie są wzbogacą naszego menu o żadne wartości. Postaraj się także zamienić
produkty z białej mąki na te wyprodukowane z mąki np. żytniej czy orkiszowej oraz
zawierające ziarna.
5.
Pij mnóstwo wody (minimum 2
litry dziennie!), zielonej herbaty, owocowo-warzywnych smoothies i… ziół.
Pewnie kojarzą się Wam z babciami i domowymi sposobami na bolące gardło, ale są
one naprawdę bardzo zdrowe i wartościowe; moimi ulubionymi są pokrzywa, melisa
i rumianek – m.in. działają uspokajająco, cudownie wpływają też na stan skóry i
odporność. Nie zapominaj o siemieniu lnianym, które jest doskonałym źródłem
kwasów omega 3 i omega 6, witaminy E i lecytyny; nie musisz go pić, wystarczy
dodawać je do posiłków, np. porannej owsianki czy popołudniowego koktajlu.
6.
Pamiętaj o suplementacji witaminy
B12, która wpływa m.in. na dobrą kondycję naszej krwi.
Mięso i produkty
odzwierzęce naprawdę nie są nam potrzebne do zdrowego, aktywnego życia, wręcz
przeciwnie – w zeszłym roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) potwierdziła, że
mięso powoduje raka. Nie od dziś też wiadomo, że mleko i produkty nabiałowe są
dla nas szkodliwe. Jeśli obawiacie się, że będziecie tęsknić za jakimiś potrawami,
to nie martwcie się – chyba nie istnieją smaki, których nie można odtworzyć za
pomocą warzyw, owoców i ziaren. Poza tym gwarantuję, że po kilku tygodniach
Wasze kubki smakowe zaczną pracować zupełnie inaczej, poznacie nowe, cudowne
smaki i już nigdy nie zatęsknicie za kupnymi ciastkami czy kebabem.
Nie chciałam, by post zniechęcił Was swoją zbyt dużą objętością,
dlatego zawarłam w nim jedynie podstawy – dieta roślinna to nie tylko 4 warzywa
na krzyż i napar z pokrzywy Jeżeli temat Was zainteresował, to z ogromną
radością będę Wam dawkować związane z nim rozmaite ciekawostki i wskazówki.
Dajcie znać, czy chcecie poznać moje ulubione, ultra proste i pyszne wege
przepisy albo zobaczyć wpis o wegańskich słodyczach (jest ich mnóstwo!).
Jeżeli macie jakieś pytania albo chcielibyście, żebym zgłębiła nurtujące
Was kwestie, to koniecznie piszcie.
Zapraszam was na
mojego instagrama -KLIK
13 komentarze
Ale świetnie napisany post💕
OdpowiedzUsuńDuzo,duzo sie dowiedzialam bo szerze mowiac myślałam że ty jest się wegetarianinem to.można jeść lody,czekolady i już największym zaskoczeniem jest to ze ryba to mieso. Dzieki i Uwielbiam ten post!
wiktoria-kozlowicz.blogspot.com
jako wegetarianka oczywiście możesz sięgać po lody etc., bo rezygnujesz tylko z mięsa. dopiero na diecie wegańskiej, czyli wykluczającej nie tylko mięso, ale i jajka i nabiał, musisz szukać roślinnych zamienników. albo po prostu wcinać sorbety! :D
UsuńCudowny i bardzo ciekawy post, daje do myślenia i zachęca. Moze sprawdze wlasne sily. Mam nadzieje że będzie więcej postów o tej tematyce.
OdpowiedzUsuńWow,nie wiedziałam,że jest coś takiego jak wege słodycze:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na post! :)
OdpowiedzUsuńhttp://blaack-pearl.blogspot.com/
Świetny pomysł na post!!! :)
OdpowiedzUsuńhttp://blaack-pearl.blogspot.com/
Świetny artykuł! Czekam na kolejny post :)
OdpowiedzUsuńChce zostac dietetyczka i ten post jest idealnie dla mnie. Z zaciekawieniem przeczytam nastepne posty zwiazane z tym tematem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
dietetykiem nie jestem i nigdy nie będę, ale mocno interesuję się tą tematyką i mam nadzieję, że swoją wiedzą pomogę komuś przejść na "dobrą stronę mocy" :)
UsuńGenialny post! Sama kiedys byłam wegetarianka przez dłuższy okres czasu ale potem z tego zrezygnowałam, wlasnie z niedoboru żelaza itp.. Bardzo przydatny post dla osób które planują przejść na dietę wegańska lub wegetariańską.
OdpowiedzUsuńniedoborów można nabawić się również jedząc mięso. wystarczy podejść do tematu z głową - po przejściu na dietę roślinną moje wyniki badań są rewelacyjne, a kiedyś były bardzo przeciętne. mam nadzieję, że kiedyś wrócisz do wegetarianizmu. :)
UsuńŚwietny post! :)
OdpowiedzUsuńhttp://pinchofstars.blogspot.com/
W celu sprostowania, co do wegetarianizmu to wyklucza mięso, ale żelatynę również, jako że jest to produkt, przez który ucierpiało zwierzę ;)
OdpowiedzUsuń