DIY balsam do ust i peeling na bazie masła shea
stycznia 25, 2016
Kiedy dowiedziałam się o
możliwości pisania dla Was na blogu Asi pomyślałam, że dobrze by było zacząć od
czegoś praktycznego. Idąc tym tropem postanowiłam stworzyć wpis o zastosowaniu
jednego z bardziej uniwersalnych produktów kosmetycznych, a mianowicie masła
shea. Mamy teraz zimę i często zastanawiamy się jak poradzić sobie z
pielęgnacją w tym okresie. Mam dla Was dwa pomysły, które pomogą zadbać o
siebie w te mroźne dni.
Zacznijmy jednak od naszego
dzisiejszego bohatera, czyli masła shea. Co to w ogóle jest? Inaczej nazywane
masłem karite, otrzymywane jest z orzechów drzewa masłowego rosnącego w Afryce.
Ma ono zazwyczaj kolor kremowy, żółty lub jasnobrązowy oraz delikatny zapach. W
temperaturze pokojowej występuje w postaci stałej natomiast pod wpływem ogrzewania
staje się płynne.
Jakie masło shea ma
właściwości? Przede wszystkim nawilża poprzez utworzenie filmu ochronnego na
powierzchni skóry ograniczając przeznaskórkową utratę wody, natłuszcza,
regeneruje, działa przeciwzapalnie. Zawiera m.in., allantoinę, która ma
właściwości przeciwzapalne i łagodzące, witaminę F, która przyspiesza
regenerację skóry oraz kwas arachidonowy, który odżywia i działa
przeciwzapalnie.
BALSAM :
PEELING
Mam nadzieję, że skorzystacie
z moich wskazówek i spróbujecie sami wykonać proste kosmetyki, które ułatwią
pielęgnację ciała w te mroźne, zimowe dni!:)
WPADAJCIE NA KANAŁ PANI MALUTKIEJ - KLIK
5 komentarze
Bardzo ciekawy posta :) pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
OdpowiedzUsuńhttp://natazbroinska.blogspot.com
jestem ciekawa jak spisuję się takie kosmetyki wykonane przez nas samych :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Świetny post :)
OdpowiedzUsuńhttp://blaack-pearl.blogspot.com/
Robię go regularnie i bardzo lubię ;]
OdpowiedzUsuńpo samym wyglądzie idzie ochota na to aby to zrobić :)
OdpowiedzUsuń